Śledź nas na:



Pojęcia pupy, gęby, formy i groteski na podstawie ?Ferdydurke? W. Gombrowicza.

Groteska - styl groteskowy, polega na deformacji i powiązaniu kontrastów: tragizmu z komizmem, piękna z brzydotą i potwornością - co jak sadzono odpowiada realizmowi świata, gdzie także jest to wszystko przemieszane. A ostre, szokujące, groteskowe kontrasty mocniej potęgują wrażenie, niż niekończący się potok wyniosłych słów.

Absurd, deformacja

Sceny groteskowe w „Ferdydurke"

  1. pojedynek na miny

  2. obiad u Młodniaków

  3. bójka u Młodniaków

  4. mecz tenisowy

  5. pojedynek Filidona z Anty - Filidonem

  6. lekcje w szkole - przejaskrawianie wszystkiego

groteska - kategoria estetyczna

Źródło groteski tkwi w rzeczywistości. Celem jest krytyka i ośmieszenie. Jest oceną rzeczywistości, ale oceną negatywną. Służy krytyce panujących obyczajów, ............... jest to celowe wyolbrzymienie. Jest to komizm słowny, ironia, naśmiewanie się.

1. Pojedynek - powaga sytuacji, rozstrzygnięcie sporu, ważny jest wybór broni, służy mu nastrój grozy, powagi. Ten pojedynek wywołuje śmiech, broń - miny, zachowanie jest groteskowe, śmierć Syfona, gwałt przez uszy.

Groteskowy obraz tworzy kilka planów.

Ludzie - psy - zmieszanie ludzi z psami, jest to nierealne

  • nauczyciele

    "Bo nie ma nic gorszego od nauczycieli osobiście sympatycznych, zwłaszcza jeżeli przypadkiem mają osobiste zdanie. Tylko prawdziwie niemiły pedagog zdoła wszczepić w uczniów tą małą niedojrzałość, tę sympatyczną nieporadność i nieumiejętność życia, które cechować winny młodzież, by stanowiła obiekt dla nas rzetelnych pedagogów z powołania".

  • Śmierć Syfona

    „Cóż nam jeszcze powiedzieć? Syfon mówi - zgwałcony przez uszy nie mógł przyjść do siebie, nie mógł żadną miarą wyzbyć się pierwiastków złowrogich, które mu zaczepione zostały przez uszy".

    Jest tu typowa ironia. Śmierć nie wywołuje w nikim sensacji, narrator wtrąca tę wiadomość od niechcenia, jakby powieszenie się młodego człowieka na wieszaku było czymś normalnym, czymś, o czym nie warto nawet wspominać.

  • „Bladaczka: Wieszczem był? Wieszczył? Panowie, zaklinam panów, a potem jeszcze raz powtórzymy - zachwycamy się gdyż był wielkim poetą, a czcimy, gdyż wieszczem był. Nieodzowne słowo. Cimkieiwcz powtórzył: Wieszczem był?"

    Lekcja języka polskiego jest pokazana w mistrzowski sposób. Wszystko o czym mówi nauczyciel, schematy jakie narzuca uczniom, są dla nich nie do przyjęcia. Mimo tego zmuszeni są do tego psychicznie poprzez upupianie na siłę, a opornym udaje się to najbardziej.

 



Zobacz także